Wydaje się nam, że jesteśmy wieczni, a śmierć nas nie dotyczy. Prawda jednak dociera do nas coraz bardziej z upływem lat. W pewnym momencie każdy człowiek podsumowuje swoje życie. Bardzo często dochodzi do wniosku, że gdyby mógł cofnąć czas, przeżyłby wszystko inaczej. Czego żałujemy przed śmiercią?
Brak czasu dla najbliższych
Brak czasu dla bliskich to jeden z najczęściej wymienianych argumentów. Wciągając się w wir pracy i ciągłą potrzebą lepszych zarobków, spychamy na dalszy plan rodzinę i przyjaciół. Często po kilku lub kilkunastu godzinach pracy nie mamy czasu na zabawę z dziećmi, wyjście ze znajomymi, czy na rozmowę z partnerem lub partnerką.
Udawanie kogoś innego
Życie narzuca każdemu z nas pewne ciasne ramy złożone z oczekiwań innych ludzi. Bardzo często nie mamy odwagi przyznać się do tego, kim jesteśmy, co lubimy lub czego pragniemy. Latami zakłady maskę i udajemy. W ostatnich latach życia bardzo często dociera do nas, że nie było warto żyć nie w zgodzie ze sobą.
Upór i gniew
Nasze zwady i kłótnie często wydają się tak silnie, że przebaczenie nie wchodzi w grę. Z upływem lat urazy jednak maleją, ale duma nadal nie pozwala nam porozmawiać z drugim człowiekiem. W ten przykry sposób ważne relacje ulegają powolnemu wypaleniu. Żal wynikający z braku pogodzenia ciąży latami u wielu osób.
Życie jest tylko jedno. Dlatego warto przeżyć je w zgodzie ze sobą, miłością do bliskich i czasem na to, co najważniejsze. Kiedy wizja śmierci staje się realniejsza, nasze życiowe błędy zdają się jeszcze bardziej ciążyć. Dobrze na chwilę zatrzymać się w tej zabieganej codzienności i zastanowić, jakiego życia chcemy.